W latach 60. na ówczesnych obrzeżach Krosna, nieopodal dworca PKP zostaje utworzona zajezdnia autobusowa tworzącej się Państwowej Komunikacji Samochodowej oddział w Krośnie. Powstaje tez budynek biurowy i warsztaty napraw autobusów. Ten stan utrzymał się (z różnymi zmianami) do 1989 roku.
Później, gdzieś w trakcie zmian ustrojowych właścicielem PKS Krosno stało się starostwo powiatowe. Sytuacja ekonomiczna przedsiębiorstwa (przekształconego wcześniej w spółkę) nie była łatwa i stale się pogarszała, ale PKSy jeździły… aż do czasu…
W sierpniu 2012 roku wybuchł strajk w PKS Krosno. Właścicielem spółki był wówczas powiat krośnieński reprezentowany przez starostę Jana Juszczaka. Rozmowy ze związkowcami były trudne i nie przyniosły rezultatu. Starostwa mówił: – To, co zaproponowaliśmy, było daleko posuniętym ustępstwem i dowodem dobrej woli. Jeśli dla jednego człowieka związki chcą poświęcić 230 osób, to jest ich odpowiedzialność (chodziło o Eugeniusza Szczamburę, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w krośnieńskim PKS, zwolnionego dyscyplinarnie z pracy). Starosta ostrzegł, że kontynuowanie strajku to prosta droga do upadłości firmy. (Na podstawie: EWA GORCZYCA 25 sierpnia 2012, NOWINY)
W 2013 roku krośnieński PKS został sprzedany przez powiat krośnieński za niespełna 400 tys. zł. warszawskiej firmie finansowej FK Partner. Za taką kwotę można było wtedy kupić mieszkanie. (Anna Gorczyca, 11 lutego 2016, NOWINY)
W 2015 roku PKS Krosno nie ma już swojej zajezdni autobusowej. Plac wraz z kilkoma budynkami jest w rękach prywatnego właściciela – Firmy Walter. Firma stała się właścicielem niemal całego terenu przy ul. Tysiąclecia, będącego wcześniej majątkiem PKS Krosno czyli: zajezdni PKS, biurowca i blisko 2 ha terenu w centrum miasta. Koszt tej transakcji wyniósł około 5 mln zł.
W 2017 roku, w wyremontowanym biurowcu dawnego PKS rozpoczęto wynajem lokali pod różną działalność gospodarczą.
W 2018 roku uruchomiono myjnię samoobsługową oraz rozpoczęto budowę bloku z mieszkaniami pod wynajem.
W 2019 roku oddano blok do użytku i rozpoczęto budowę kolejnego.
Gdzieś pomiędzy upadłością PKS, a jego sprzedażą (2013 r.) udało się wykonać kilka fotografii placu postojowego dla autobusów. Było to wówczas składowisko samochodowego złomu… To ostatnie chwile krośnieńskiego PKS…